Znalazłem ciekawą alternatywę na dojazd do "Osiedla Lutynia". Zamiast jechać jak wszyscy, przez Wrocław (Leśnicę), ja odbijam koło lotniska na wiochy. Pędzę przez Jarzmanowo i Gałów. Od dupy strony dojeżdżam do Lutyni. Droga dłuższa ale z Muchoboru Wielkiego dojeżdżam w max 25 minut, przy czym droga nie jest nudna i właściwie po chwili jestem na miejscu.
A tak jeżdżę:
Za kilka dni muszę podjąć męską decyzję. Póki co szukam informacji, odwiedzam osiedle, dewelopera, sąsiadów. Do tego wykonuję kilka telefonów do osób, które mogą mi pomóc w wyszukiwaniu informacji na temat tej inwestycji.